image

Honda XL650V Transalp z 2004r.

Motocyklem tym jeżdżę już od 6 lat. Zrobiłem nim ponad 40000km. Obecnie ma przejechane prawie 66tyś kilometrów bez żadnych awarii, ani problemów. Do wyjazdu motocykl był praktycznie cały przejrzany. Wymieniłem najważniejsze części oraz wprowadziłem kilka modyfikacji, które ułatwią mi podróż, m.in:

  • Mniejsze dysze główne gaźnika (od Hondy Deauville) – żeby zubożyć mieszankę i poprawić pracę silnika na dużych wysokościach nad poziomem morza
  • Gmole SW-Motech – dla ochrony przed upadkami
  • Aluminiowa płyta ochronna pod silnik
  • Podwyższenie kierownicy SW-Motech
  • Szyba turystyczna z deflektorem MRA
  • Podstawka centralna SW-Motech
  • Podgrzewane manetki
  • 2 gniazda zapalniczki i 2 gniazda USB do ładowania sprzętu
  • Automatyczna olejarka łańcucha ScottOiler
  • Bezwładnościowe zawory w przednim zawieszeniu RICOR Intiminators – patent z USA pozwalający na zmianę twardości dobicia i odbicia amortyzatora, która znakomicie poprawia komfort jazdy po bezdrożach
  • Dodatkowa lampa LED 3300lumenów dla rozjaśnienia nocy
  • Poszerzenie stopki bocznej – żeby motocykl nie zapadał się na grząskim podłożu
  • Stalowy stelaż na torby
  • Mocowanie nawigacji RAM nad zegarami, żeby bezpieczniejsze i wygodniejsze było odczytywanie wskazówek urządzenia

Bagaż wiozę w samodzielnie uszytych torbach bocznych o pojemności ok. 30 litrów każda. Torby zabezpieczone będą stalowymi linkami Lifeventure, które uniemożliwią ich zdjęcie lub otwarcie. Każda torba zawiera kieszeń na 2l kanister z paliwem. Cenne rzeczy, elektronikę, dokumenty wiozę w torbie na bak, którą będę mógł szybko zdjąć i zabrać zawsze ze sobą. Namiot i rzeczy campingowe wiozę w wodoodpornym worku z tyłu motocykla, na który dodatkowo umocuję 2 dodatkowe, terenowe opony.

Dodatkowo przed samym wyjazdem zostały wymienione łożyska główki ramy, wahacza. Wstawiłem nowe sprężyny sprzęgła, nową linkę sprzęgła (dodatkowa linka sprzęgła poprowadzona jest równolegle do głównej na wypadek zerwania), nowe płyny, klocki hamulcowe, zestaw napędowy, świece irydowe, nowe filtry, opony, dętki. Wymieniłem membrany gaźnika na nowe (klejone do szklanek), krućce ssące. Wyregulowałem i zsynchronizowałem gaźniki, ustawiłem luzy zaworowe, zmieniłem uszczelniacze amortyzatora i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. Ogólnie motocykl jest po kilkuset kilometrach jeżdżenia po całym serwisie, jeździ dobrze i wierze, że będzie niezawodny tak jak do tej pory :) Mimo tego zabieram ze sobą paczkę części zamiennych, dętek, łatek, itd. na wypadek ewentualnej usterki.

image (2)
image (3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *